6 zdań,których powinniśmy unikać!
Rzucamy je w zdenerwowaniu, bez zastanowienia albo w przekonaniu, że są skuteczne. Nawet, gdy działają na krótką metę, to w gruncie rzeczy przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Już Cię nie kocham (nie lubię)!
Nigdy, przenigdy tego nie mów! Nawet w żartach. Rodzice są od tego, żeby kochać bez względu na wszystko. To absolutna podstawa wychowania! Takie zdania zapisują się głęboko w świadomości - mogą siać spustoszenia w dziecięcej psychice i ranić jeszcze przez wiele lat po tym, jak dziecko przestanie być dzieckiem.
Pójdę sobie i nie wrócę!
Albo inna odmiana tego zdania: "Oddam cię komuś, jak będziesz niegrzeczny". Te słowa odbierają niezbędne dla prawidłowego rozwoju poczucie bezpieczeństwa i zachowania do rodziców. Absolutnie zakazane. Jeśli dziecko Cię rozłościło lepiej powiedzieć mu o sowich uczuciach, a nie straszyć, np.:" Bardzo rozłościło mnie to, że wyrzuciłeś z szafy wszystkie ubrania.Proszę, żebyś teraz pochował je na miejsce."
Zobacz, mama przez ciebie płacze!
... albo "Dostanę przez ciebie zawału" lub jeszcze inaczej:"Do grobu mnie wpędzisz". Rodzice często próbują wymusić posłuszeństwo, wzbudzając poczucie winy. To może niekorzystnie wpływać na rozwój dziecka, które na ogół i tak "robi swoje", ale jednocześnie czuje się odpowiedzialne za zdrowie i samopoczucie rodziców i siebie obwinia, gdy przydarza im się coś złego. Jesteś dorosła i dziecko nie jest odpowiedzialne za Twoje uczucia.
Tata jest egoistą!
... nic go nie obchodzi, jest niedobry itd. Albo ta sama wersja z mamą. Konflikty z partnerem załatwiaj z .... partnerem. Nie mieszaj do tego dziecka. Ono potrzebuje mieć pozytywny obraz obojga rodziców i przekonanie, że jest przez nich kochane.
Dlaczego nie możesz być taki jak siostra (brat)?
Wszelkie porównania między dziećmi i stawienie jednego za wzór drugiemu rodzi przekonanie, że rodzice bardziej kochają to drugie. To fatalna strategia. Odbiera poczucie własnej wartości, podsyca rywalizację między dziećmi. Jeśli chcesz, by młodsza córka sprzątała swoje zabawki tak, jak robi to starsza, powiedz, że nie lubisz wchodzić do pokoju dziewczynki, gdy panuje tam bałagan.
Nie dasz rady, nie umiesz!
Prawdopodobnie dziecko rzeczywiście nie da rady, słysząc te słowa. Skoro Ty w niego nie wierzysz, ono też nie będzie w siebie wierzyć. To zdanie zaszczepia w nim przekonanie, że nie jest w stanie radzić sobie w życiu, więc.... po co się starać...