KORONAWIRUS
21 Sierpnia 2020Już kolejny miesiąc wszyscy zmagamy się z pandemią wirusa SARS-CoV-2 i jej skutkami. Każdy z nas zadaje sobie jedno kluczowe pytanie – kiedy się ona skończy, kiedy wróci normalne życie bez strachu, nakazów, zakazów i obostrzeń. Wszyscy wsłuchujemy się w głosy ekspertów, którzy zgodnie mówią, że wiele zależy od nas samych.
Tak, to prawda.
My sami stosując się do prostych i niekosztownych zasad możemy spowolnić narastającą ilość zakażeń, ochronić siebie i naszych bliskich.
Od jakiegoś czasu niestety niemal każdego dnia odnotowujemy kolejne przypadki zakażeń w naszym mieście. Każda z cyfr w statystyce to realny pacjent, z którym rozmawiamy, człowiek dotknięty COVID-19. Nikt nie spodziewał się, że zakażenie spotka właśnie jego. Na szczęście wiele obserwowanych przez nas przypadków przebiega łagodnie, choć nie obyło się bez dramatycznych chwil, kiedy przychodziły informacje o konieczności hospitalizacji i te najtragiczniejsze o zgonach naszych pacjentów. Teraz przed zbliżającym się sezonem jesiennym, w którym infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych zbierają swoje żniwo jeszcze większy sens ma nasze odpowiedzialne, mądre i bezpieczne zachowanie.
Przede wszystkim musimy pamiętać o:
1. zasłanianiu ust i nosa
- w miejscach ogólnodostępnych m.in. w sklepie, galerii handlowej, targu, kościele i innych budynkach użyteczności publicznej,
- w pojazdach komunikacji zbiorowej (w autobusie, tramwaju, pociągu itp.),
2. prawidłowym noszeniu maseczki
- zasłaniać zarówno usta jak i nos,
- unikać dotykania maseczki podczas jej używania,
- niewłaściwe stosowanie maseczek może zwiększyć ryzyko infekcji,
3. zachowaniu dystansu społecznego – zachowajmy bezpieczną odległość od innych min. 1,5 metra oraz unikajmy dużych skupisk ludzkich,
4. częstym myciu rąk – minimum 30 sekund, wodą z mydłem lub dezynfekujmy je środkiem na bazie alkoholu (60%),
5. unikaniu dotykania dłońmi oczu, nosa i ust – w ten sposób możemy przenieść wirusa. Podczas kichania i kaszlu zakrywajmy usta i nos chusteczką lub zgięciem łokcia.
Nakładanie kar i mandatów nie rozwiąże problemu. Musimy sami wycenić, ile warte jest nasze zdrowie i życie. Pamiętajmy zwłaszcza o osobach słabszych, starszych, które w obliczu choroby COVID-19 często są bezbronni.